dobra. słuchajcie. wiecie, co wam powiem?

killer.

Jeszcze większym złem jest mamuśka sprzątająca wasz pokój, kiedy was nie ma : D

Nona

oooo no XD ostatnio mi wszystko powyrzucała z szafy Neutral

luł

ej mi też! i nie mam połowy rzeczy i moich pierdółek papierowych. dlaczego, dlaczegooo?

Holly

moja sie już nie zbliża do moich rzeczy xD

PaperDoll

moja również, czasami tylko się odgraża, że jak nie pozbieram rzeczy z fotela to mi je wyrzuci na śmietnik xD

Nona

taa, standardowy tekścik XD
jezu, nie chcę być mamą Very Happy

boję się, że będę popełniać te same błędy ^^

Mysza

ja nie popełnię błędów moich rodziców. będę rozmawiała ze swoimi dziećmi (:

luł

ej nie, to jest najgorszy podręcznikowy błąd!oneoeneo!!! moja matka ma setki podręczników "jak rozmawiać a nastolatkami" itd. w ten mroczny deseń i jestem obiektem rozmowowych tortur. w życiu. chciałabym żeby rodzice puszczali mnie na samopas, ot tak, a nie leczyli swoje lęki na moim życiu xDD ale każdy ma inaczej, wiadomo

Mysza

no dobra, ale ja ja żyję z rodzicami jak z obcymi. rano mówię 'dzień dobry' wieczorem 'dobranoc' i tyle. czasami poproszę o kasę, albo mama każe mi coś zrobić. między nami nie ma żadnego kontaktu. nie zwierzam się mamie, nie mają pojęcia o tym, co się u mnie dzieje. oni nie pytają, ja nie opowiadam.
czasami brakuje mi mamy, która zamiast spytać 'jak w szkole?' wcale nie chcąc słyszeć odpowiedzi po prostu by mnie przytuliła i pozwoliła się wypłakać (;

beyaz

ja najchetniej wyslalabym moją mamę do jakiegos getto spa, bo jej nieuzasadnione wąty co do mojego zycia sprawiaja ze mam ochote zrobic cos czego zalowalabym i ona pewnie tez xD

Nona

Mysza, mam dokładnie to samo (; bycie rodzicem chyba nie polega na tym, że włączasz się do życia dziecka tylko wtedy, kiedy ma złe oceny, albo zapomniało posprzątać ^^ moi rodzice nie mają pojęcia, jaki jest mój ulubiony zespół, mój ulubiony film, czy jestem w kimś zakochana, jak postrzegam różne sprawy i jakie chciałabym mieć życie.. to w gruncie rzeczy dość smutne ^^

Mysza

nooo, chociaż ktoś mnie rozumie! bo ja naprawdę rozmawiam z nimi tylko jak się kłócimy o oceny/bałagan/'to jak się zachowuję'. gówno wiedzą o tym jak się zachowuję ale pokrzyczeć na mnie zawsze można, nie?
raz w życiu zwierzyłam się mamie z tego, że ktoś mi się podoba i a) była w głębokim szoku, że jej to powiedziałam b) była w głębokim szoku, że posiadam opcję 'zakochaj się' c) poleciała z tym do taty i tu nie obyło się bez sarkastycznych komentarzy d) stwierdziła, że i tak nic z tego nie będzie
i więcej nie zainteresowała się moim życiem osobistym. a ja więcej nie popełniłam tego błędu x]
poza tym moja mama uwielbia przypominać mi jaka to jestem beznadziejna/brzydka/gruba i do niczego się nie nadaję.

ostatnio były dwa takie teksty:
- mamo, idę na ściankę w sobotę, daj mi pieniądze.
- chyba żartujesz, jesteś za ciężka na ściankę dziecko.

- pasują mi te spodnie?
- wyglądasz w nich na jeszcze grubszą niż jesteś naprawdę no ale jak chcesz.

ach, nie ma to jak wsparcie Wink

beyaz

ostatnio odkryłam, że moja mama jest na prawdę w porządku. (dałam się przekupić za auto xD) nie no, wiem, chce dla mnie jak najlepiej, ale działa mi na nerwy i nie tylko, bo wiem, ze madzior też nie ma lekko, ach teściowe.
a swoją bardzo lubię, świetna kobieta <3 mamo, uwielbiam Cię xD

Holly

moja jest dziwna. bardzo, bardzo dziwna. ale pije ze mną piwo, więc chill xD
w ogóle ostatnio miałam fajną akcję. zamówiliśmy pizze, a mój ojciec skoczył do sklepu i przyniósł piwo. kiedy przyjechała pizza wyciągnął dwa z lodówki i postawił na stole, na co moja matka do niego "a ty nie pijesz?" XD myślałam, że jebne.

PaperDoll

moja też ma czasem takie wyskoki, ale z moją ciotką to można się spić domowym winem, a jak ma ochotę żeby wypić drinka to obowiązkowo muszę jej towarzyszyć, bo twierdzi, że picie samemu to jak alkoholizm xD
a tak szczerze powiedziawszy to dużo lepszy mam kontakt z babcią niż mamą.