catch me if you can, darling.

Mysza

LOUISE TOWNSON, 20

Świeżo upieczona studentka dziennikarstwa, a także dziewczyna paradoks. Śmieje się do sera, najpierw robi, potem myśli, nikomu nie ufa i nigdy nie mówi otwarcie o swoich uczuciach. W wolnych chwilach pije kawę Davidoffa i je lody arbuzowe (chociaż nie znosi arbuzów, bo cieknie z nich sok) w zdecydowanie za dużej ilości (pamiętajcie, 5 sekund w ustach, 5 lat w biodrach!). Zdolna ale leniwa, więc z rozczuleniem wspomina czasy, kiedy miała 10 lat i kończyła rok szkolny z wyróżnieniem. Trochę córeczka tatusia. Nie pracuje, utrzymuje się z pieniędzy rodziców i jest święcie przekonana, że znalazła swój własny róg obfiości, czytaj: niewyczerpane źródło dochodów. Spotkasz ją na wyprzedaży w centrum handlowym, a jak nie to zajrzyj do Hard Rock Cafe. Pewnie siedzi tam z jedyną przyjaciółką i obgadują jakiegoś widzianego na mieście przystojniaka. Miała złamane serce już tyle razy, że pewnie mogłaby to zgłosić do Księgi Rekordów. Zakochuje się z prędkością światła, a jeszcze szybciej odkochuje. Uzależniona od telefonu i internetu, które są jej głównym źródłem kontaktu z szeroko pojętym światem.

ktoś coś? od razu mówię, że na 'przyjaciół od serca teraz zawsze i na zawsze' nie ma miejsc :>

Vela

raczej nic.
ale jest tak cudownie słodka i urocza, że szkoda <3

Mysza

...na zdjęciu xD nie no, trochę jest.
Powinnam dodać, że buja w obłokach, jest niepoprawną romantyczką i optymizmu w niej tyle, że aż niezdrowo.
;>

killer.

Jedyne, co maja wspólnego, to Davidoff, tylko, że on nie pije, a pali XD I nie kawę, a papierosy, coby była jasność XD Raczej nic.

Mysza

no tak, przyznam szczerze, że z góry założyłam, że między nimi fajerwerków nie będzie xD

Vela

przeciwieństwa się przyciągają, podobno XDD

luł

ja nie wiem xD neutral albo znajomośc? Very Happy

PaperDoll

a my coś byśmy chcieli?